Zmarła Ruth Bader Ginsburg, sędzia Sądu Najwyższego USA – nowe wydanie Ekspresu Amerykańskiego
Ekspres USA nr 48, red. Anna Bielecka
W najnowszym numerze Ekspresu Amerykańskiego:
- Zmarła Ruth Bader Ginsburg – sędzia Sądu Najwyższego USA
- Donald Trump ma zamiar wskazać następcę Ruth Bader Ginsburg
- Trudne negocjacje dotyczące przejęcia TikToka
- Rada Miasta Minneapolis zaalarmowana wzrostem przestępczości
- Prezydent Trump ogłasza nową patriotyczną inicjatywę w edukacji
- Chiny przygotowują arsenał broni do zwalczania satelit
Zmarła Ruth Bader Ginsburg – sędzia Sądu Najwyższego USA
18 września br. zmarła sędzia Sądu Najwyższego Ruth Bader Ginsburg, wybrana na to stanowisko 27 lat temu – otrzymując nominację od prezydenta Clintona w 1993 roku. Dla wielu liberałów była ona wzorem i ostoją ich wartości w Sądzie Najwyższym w USA. Znana była z otwartego podejścia do prawa w kontekście spraw dotyczących równouprawnienia płci oraz dyskryminacji ze względu na rasę, płeć czy orientację seksualną. Była drugą kobietą w historii USA, która dostąpiła zaszczytu zasiadania w Sądzie Najwyższym Stanów Zjednoczonych.
Prezes Sądu Najwyższego USA John G. Roberts, Jr. wydał oświadczenie, w którym w następujących słowach wspomniał zmarłą sędzię Grinsburg: „nasz naród stracił prawnika, który zapisał się na stałe na kartach historii. Sąd Najwyższy stracił cenioną koleżankę po fachu. Dzisiaj opłakujemy zmarłą, ale ze świadomością, że przyszłe pokolenia zapamiętają Ruth Bader Ginsburg taką jaką pamiętamy ją my – niestrudzoną i zdecydowaną orędowniczkę sprawiedliwości”.
Tymczasem prezydent Trump na wiecu wyborczym zorganizowanym 19 września w Północnej Karolinie zapowiedział, że w następnym tygodniu ogłosi nazwisko prawnika nominowanego na miejsce po Ginsburg, podkreślając jednocześnie, że będzie to kobieta. Wezwał również senatorów z ramienia Partii Republikańskiej do sprawnych działań w celu szybkiego powołania nowej sędzi. Będzie to o tyle trudne, że republikanie mają w senacie większość w stosunku 53-47, więc nie mogą stracić więcej niż trzech głosów by przeforsować popieraną przez nich kandydatkę.
Obecnie pojawiają się głosy nawołujące do oddania nominacji na sędziego zwycięzcy wyborów prezydenckich, które odbędą się 3 listopada br. Takie rozwiązanie publicznie rozważa republikańska senator z Alaski Lisa Murkowski, choć nie potwierdza, że zagłosuje przeciwko kandydatce wskazanej przez Trumpa. Podobna sytuacja do powyższego pomysłu miała miejsce za prezydentury Obamy, którego kandydat zgłoszony na 7 miesięcy przed wyborami w 2016 roku został odrzucony głosami republikanów właśnie. Zdaniem Murkowski uczciwość wymagałaby przesunięcia wyboru nowej sędzi Sądu Najwyższego USA na czas po wyborach prezydenckich.
Donald Trump ma zamiar wskazać następcę Ruth Bader Ginsburg
Prezydent Donald Trump zapowiedział niezwłoczne wskazanie następcy zmarłej sędzi Ruth Bader Ginsburg, wywołując tym samym zdecydowany sprzeciw demokratów.
Zasiadająca w Sądzie Najwyższym od 1993 roku Ruth Bader Ginsburg przez lata stała się ikoną liberalizmu, a także symbolem walki z wszelkimi przejawami dyskryminacji. W ostatnich latach, pomimo kłopotów ze zdrowiem, uważano ją za najważniejszego przedstawiciela topniejącego liberalnego skrzydła Sądu Najwyższego.
Śmierć Ginsburg otwiera Donaldowi Trumpowi drogę do wskazania trzeciego już w trakcie jego kadencji sędziego Sądu Najwyższego. Dwóch poprzednich nominatów Trumpa, Neil Gorsuch oraz Brett Kavanaugh, uważa się za umiarkowanych członków konserwatywnego skrzydła Sądu. Jak podkreślają komentatorzy, wskazanie kolejnego konserwatywnego sędziego może skutkować uzyskaniem przez konserwatystów długotrwałej przewagi w tym gremium.
Zamiarom Trumpa sprzeciwiają się demokraci, którzy nie tylko podkreślają niestosowność decyzji o wskazaniu kandydata na następcę jeszcze przed pogrzebem sędzi Ginsburg, ale też odwołują się do precedensu mającego miejsce cztery lata wcześniej. Wówczas, po śmierci sędziego Antoniego Scalii w lutym 2016 roku, zdominowany przez republikanów Senat odmówił rozpatrzenia wniosku Baracka Obamy o udzielenie zgody na nominację Merricka Garlanda na wolne miejsce. Republikanie argumentowali wówczas, że ustępujący prezydent nie powinien nominować nowego sędziego w ostatnim roku urzędowania.
Argumentację taką, według „Chicago Tribune”, odrzuca jednak zdominowany także obecnie przez republikanów Senat. Lider senackiej większości, Mitch McConnell, według doniesień mediów opracowuje obecnie taki harmonogram prac Senatu, który pozwoli na jak najszybszy wybór kandydata.
Donald Trump zapowiedział jednocześnie, że będzie dążył do wyboru nowego sędziego jeszcze przed zaplanowanymi na 3 listopada wyborami. Oznacza to, że wskazany w bieżącym tygodniu kandydat będzie miał około 40 dni na przejście całej procedury. Ostatnim kandydatem, któremu udała się ta sztuka, była wskazana przez Ronalda Reagana w 1981 roku Sandra Day O’Connor.
Źródło: Chicago Tribune
Trudne negocjacje dotyczące przejęcia TikToka
Potencjalna transakcja, której inicjatorem jest Trump i jego administracja, wciąż nie wyszła z fazy wstępnych negocjacji. Co więcej zarówno amerykański Oracle, jak i chiński ByteDance (wydawca TikToka) wpuszczają do medialnego obiegu sprzeczne ze sobą informacje o stanie negocjacji pomiędzy zaangażowanymi w transakcje spółkami.
W pierwotnym założeniu udziały amerykańskiej spółki córki ByteDance miały zostać nabyte przez Oracle oraz Walmart, przy czym to Oracle byłby spółką odpowiedzialną za zabezpieczenie danych amerykańskich użytkowników serwisu TikTok – co w dużej mierze spełniłoby oczekiwania Trumpa. W efekcie miałaby powstać nowa spółka TikTok Global z siedzibą w Stanach Zjednoczonych.
Kością niezgody pozostaje jednak kwestia pakietu kontrolnego nad nową ww. spółką TikTok Global. Trump zapowiedział, że to Amerykanie będą sprawowali nad tą spółką kontrolę, z drugiej strony Chińczycy publicznie zadeklarowali, że to oni będą zarządzać TikTok Global. Konflikt ten dodatkowo zaogniło samo Oracle, które potwierdziło zapowiedzi Trumpa co do faktycznego sprawowania kontroli w projektowanej spółce.
Powołując się na anonimowe źródło w Oracle planowana przez Amerykanów struktura spółki TikTok Global zakłada posiadanie przez Chińczyków 36 % udziałów z uwzględnieniem założyciela ByteDance oraz udziałowców tego chińskiego giganta technologicznego. Oracle i Walmart wraz z pomniejszymi inwestorami z USA mają posiadać 53 % udziałów, a pozostałe 11 % przypadać ma inwestorom międzynarodowym z wyłączeniem Chin.
TikTok posiada prawie 100 milionów unikatowych użytkowników na terenie Stanów Zjednoczonych i jest szczególnie popularny wśród nastolatków i dzieci.
Źródło: Washington Post
Rada Miasta Minneapolis zaalarmowana wzrostem przestępczości
Minneapolis jest miastem, w którym zmarł George Floyd. Jego śmierć zainicjowała falę protestów w wielu miastach USA, gdzie podnoszono m.in. hasła “Black Lives Matter” i “defund the police” („ograniczyć wydatki na policję”).
W reakcji na śmierć Floyda Rada Miasta Minneapolis próbowała dwa miesiące temu całkowicie znieść policję w mieście, co ostatecznie jednak nie powiodło się. Zamiast więc tego Rada zmniejszyła finansowanie policji o ponad 1 milion dolarów, które zostały przekierowane do działu zajmującego się zdrowiem. Te środki zostały przeznaczone na zatrudnienie “przerywaczy przemocy”, czyli osoby mające za zadanie łagodzić potencjalnie przemocowe sytuacje.
Dane policji pokazują jednak, że nastąpił wzrost przestępczości w mieście. Rośnie liczba napaści, kradzieży, strzelanin, morderstw, wandalizmu i podpaleń w porównaniu do zeszłego roku. Dodatkowo około 100 funkcjonariuszy policji od początku roku odeszło ze służby, bądź ją zawiesiło, co jest liczbą dwukrotnie większą niż w 2019 roku.
Źródła: FoxNews, New York Post (1, 2), Minnesota Public Radio
Prezydent Trump ogłasza nową patriotyczną inicjatywę w edukacji
17 września br. Trump zapowiedział, że wprowadzi edukację patriotyczną w amerykańskich szkołach. Projekt, nazwany “1776 Commission”, ma być wprowadzony rozporządzeniem wykonawczym przez Trumpa, dając podstawę dla “proamerykańskiego” programu w szkołach.
Inicjatywa Trumpa ma być odpowiedzią na “poprzekręcaną sieć kłamstw” obecną w edukacji, gdzie uczy się, że “Ameryka jest niegodziwym i rasistowskim narodem”. Co więcej, prezydent chce w ten sposób “celebrować prawdę o wielkiej historii” amerykańskiego narodu.
Krytycy Trumpa orzekli, że jego plany są “przerażające”, a zdaniem niektórych doprowadzi to do powstania “młodzieży Trumpa” (nawiązanie do Hitlerjugend). W najlepszym razie ma być to zagranie by zdobyć głosy na zbliżające się wybory prezydenckie.
Działania Białego Domu są reakcją na “krytyczną teorię ras”, jak i “The 1619 Project” magazynu New York Times, o których Trump mówi, że jest przekłamaniem amerykańskiej historii, “trucizną ideologiczną” i “toksyczną propagandą”, które “jeśli nie zostaną usunięte, doprowadzą do rozkładu więzi obywatelskich” łączących Amerykanów.
“The 1619 Project” ma na celu uczyć dzieci o historii trudnych realiów handlu niewolniczego w Ameryce. Jego założeniem, cytując oficjalną stronę internetową, jest “przeformułowanie historii kraju poprzez postawienie skutków niewolnictwa i wkładu czarnoskórych Amerykanów w samym centrum narracji narodowej [USA]”.
Źródła: Express.co.uk, The 1619 Project, Politico
Chiny przygotowują arsenał broni do zwalczania satelit
Raport Departamentu Obrony USA wskazuje na to, że Chiny odnotowują postępy w rozwoju rakiet i broni elektronicznej, które mogą dosięgnąć satelity na niskich i wysokich orbitach.
Zdaniem Pentagonu stratedzy chińscy uważają zdolności dosięgnięcia satelit wroga za jeden z głównych elementów współczesnej wojny. Chiny od lat zwiększają swoje możliwości wojenne w kontekście przestrzeni kosmicznej, pomimo swojej oficjalnej retoryki przeciwko militaryzacji tej przestrzeni.
Chiny nie potwierdziły istnienia żadnej nowej broni do walki z satelitami od 2007 roku, kiedy to zestrzeliły swojego satelitę pogodowego. Raport amerykański mówi jednak o znacznych postępach Chińczyków. Mają oni dysponować m. in. rakietami kinetycznymi, zakłócaczami satelit, laserami naziemnymi, robotami kosmicznymi, a także możliwościami monitorowania przestrzeni okołoziemskiej.
Pentagon mówi też o tym, że Chiny rozwijają swój potencjał kosmiczny na wielu frontach, dążąc do zrealizowania wieloletniego planu stania się pierwszą potęgą kosmiczną.
Źródła: Space News, Raport Departamentu Obrony
Numer przygotowali:
Anna Bielecka (redaktor prowadząca) – medioznawca, dziennikarka i autorka kampanii społecznych. Absolwentka Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii na Uniwersytecie Warszawskim oraz Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Obecnie doktorantka i wykładowca na Uniwersytecie Warszawskim. Posiada doświadczenie w zakresie budowania strategii komunikacyjnych i marketingowych. Absolwentka Szkoły Przywództwa oraz programu Przywództwo Poziom Wyżej w Instytucie Wolności.
Jakub Turkowski – aplikant radcowski. Absolwent Uniwersytetu w Białymstoku. Studiował na Uniwersytecie w Walencji i Uniwersytecie Arystotelesa w Salonikach. Współpracownik serwisu Duel Amical. Absolwent Szkoły Przywództwa Instytutu Wolności.
Damian Piłat – prawnik. Pracownik międzynarodowej firmy doradczej. Absolwent Szkoły Przywództwa Instytutu Wolności.
Daniel Baldys – absolwent Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politycznych na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, a także Uniwersytetu Ritsumeikan w Kioto (na stypendium ufundowanym przez rząd Japonii). Studiował na Uniwersytecie w Bolonii. Pasjonat stosunków międzynarodowych i języka angielskiego. Absolwent Szkoły Przywództwa Instytutu Wolności.