Oficjalnie startuje kampania wyborcza na Ukrainie
Maciej Piotrowski

Chociaż wielu kandydatów na posadę prezydenta Ukrainy już dawno prowadzi starania o pozyskanie wyborców, reklamuje się w przestrzeni publicznej czy Internecie – to oficjalnie proces wyborczy rusza 31 grudnia 2018.
Od tego dnia do 3 lutego 2019 pretendenci mają szansę na zgłoszenie swoich kandydatur (przez partie polityczne bądź drogą samodzielnie). Centralna Wyborcza Komisja zakończy rejestrację 8 lutego. Następnie do 7 marca kandydaci będą mogli jeszcze zrezygnować z udziału w wyborach.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 31 marca 2019 roku. Jeśli będzie potrzeba organizacji 2. tury – zostanie ona przeprowadzona 21 kwietnia 2018. 30 dni po ogłoszeniu rezultatów wyborczych nowo wybrany prezydent oficjalnie obejmie posadę.
Kandydowanie w wyborach prezydenckich stanem na 31.12.2018 zapowiedziało już kilkunastu polityków. Jednak nadal oficjalnej decyzji nie podjęli plasujący się wysoko w sondażach aktualny prezydent Petro Poroszenko, komik Wołodymyr Zelenśkyj i piosenkarz Swiatosław Wakarczuk.
Liderką sondaży pozostaje Julia Tymoszenko (średnia z sondaży z grudnia: 20,27%), ale Petro Poroszenko zaczął odrabiać straty do byłej premier (w ostatnich sondażach zdobywał 14,4% i 16,9% przy 19,3 i 19,8% głosów dla Tymoszenko, a jego średnia z czterech grudniowych sondaży wynosi 13,5% ). Za nimi plasują się Wołodymyr Zelenśkyj (w październiku i listopadzie na drugim miejscu, które jednak w grudniu utracił), Jurij Bojko, Oleh Liaszko i Anatolij Hrycenko. Wszyscy ci kandydaci zdobywają w ostatnich sondażach ok. 7-11% głosów.
Więcej wiadomości z ukraińskiej kampanii wyborczej oraz zebrane sondaże
Ukraina wybiera – monitoring kampanii wyborczej
Kluczowymi wydarzeniami ostatniego miesiąca, które wg ekspertów pozwoliły Poroszence na odzyskanie poparcia i niwelowanie strat do głównej kontrkandydatki, było stworzenie Prawosławnej Cerkwi Ukrainy oraz wprowadzenie stanu wojennego. Zgodnie z badaniami grupy Rating, wyborcy deklarują chęć głosowania na Poroszenkę ze względów ideologicznych w większym stopniu niż jest to w elektoracie Tymoszenko. Podobnie jest ze sprawami geopolitycznymi: orientacja na współpracę z UE, która przyciąga wyborców do aktualnego prezydenta, a jest mniej znacząca dla głosujących na byłą premier. Natomiast Tymoszenko zdobywa wyborców przede wszystkim swoim programem społeczno-ekonomicznym. Większa uwaga medialna skierowana na wydarzenia związane z problemami bezpieczeństwa, wzmacniania tożsamości ukraińskiej i zrywania więzi z Rosją wzmocniły w grudniu aktualnego prezydenta.
Nadal jednak potencjalne wyniki 2. tury wyborów są optymistyczne dla liderki “Ojczyzny”, która zdecydowanie wygrałaby pojedynek z Poroszenką. Większe problemy miałaby w starciach z Anatolijem Hrycenką i Wołodymyrem Zelenśkim – sondaże w tych parach są bliskie remisu. Petro Poroszenko wygrałby natomiast jedynie z Jurijem Bojko (przedstawicielem środowisk post-janukowyczowskich).