Formuła Steinmeiera – normalizacja czy kapitulacja?
Ekspres Ukraiński Nr 33, red. Adrian Purzycki
Donbas w formule Steinmeiera, afera Burisma oraz 5-letni plan rządu Honczaruka

Formuła Steinmeiera – normalizacja czy kapitulacja?
Prezydent Zełenski ogłosił na konferencji 1 października, że do końca bieżącego roku zostanie przygotowana nowa ustawa o specjalnym statusie okręgów donieckiego i ługańskiego (dziś tereny okupowane). Ustawa miałaby zostać oparta o tzw. formułę Steinmeiera, do czego prezydent zobowiązał się wobec przedstawiciela OBWE na Ukrainie Martina Sajdika. W założeniach prezydenta, ma to być krok do zaprowadzenia pokoju w Donbasie i reintegracji tych terytoriów z Ukrainą.
Formuła Steinmeira zakłada, że specjalny status zostanie wprowadzony na zasadach tymczasowych w momencie zakończenia lokalnych wyborów na tych terytoriach, niezależnie od obecności rosyjskich wojsk w Donbasie. Status ten zostanie zaś utrwalony w momencie ogłoszenia przez OBWE, że wybory odbyły się zgodnie z demokratycznymi zasadami i standardami. Wybory mają zostać przeprowadzone zgodnie z obowiązującym ukraińskim prawem.
Negatywnie do tej decyzji odniosły się partie opozycyjne m.in. Europejska Solidarność i Ojczyzna oraz środowiska prawicowe i nacjonalistyczne protestujące w Kijowie po brefingu Zełenskiego. Krytyka związana jest z prowadzeniem wyborów przy obecności obcych wojsk i administracji, co zdaniem protestujących negatywnie wpłynie na możliwość działania ukraińskich partii i mediów, niezależnie od przedsięwziętych środków. Środowisko prezydenckie argumentuje z kolei, że legalność wyborów będzie zapewniona przez organizacje międzynarodowe, czuwające nad ich przebiegiem i zachowaniem odpowiednich standardów.
Wielu zwykłych Ukraińców dotkniętych dramatem kilkuletniej wojny jest głęboko zaniepokojonych przebiegiem ewentualnej normalizacji w Donbasie według formuły Steinmeiera – w ciągu ostatniego tygodnia przez ukraińskie miasta przetoczyła się fala protestów, wraz z niedzielnym wielotysięcznym zgromadzeniem na kijowskim Majdanie Niepodległości pod hasłem „Przeciw Kapitulacji”.
Źródło: Briefing prezydenta Zełenskiego; Ukraińska Prawda; Hromadske (I); Hromadske (II); Hromadske (III); UNIAN ;
Czytaj również: Blog Macieja Piotrowskiego na Salon24: Kontrowersje negocjacji pokojowych Putina i Zełenskiego ala Steinmeier
Afera związana z Trumpem i firmą Burisma
W ostatnich dniach września, Ukraina znalazła się w centrum zainteresowania i skandalu politycznego w Stanach Zjednoczonych. Izba Reprezentantów USA ogłosiła rozpoczęcie procedury impeachmentu wobec prezydenta Donalda Trumpa w związku z potencjalną presją wywieraną przez niego na obecnego prezydenta Ukrainy.
Afera związana jest z rozmową telefoniczną, która odbyła się 25 lipca 2019 r. między Donaldem Trumpem a Wołodymyrem Zełenskim. Podczas rozmowy w odpowiedzi na podniesienie przez prezydenta Ukrainy kwestii potencjalnej pomocy dla tego państwa, Donald Trump zasugerował, że byłby zainteresowany wznowieniem przez ukraińskie władze śledztwa dotyczącego wpływu i potencjalnych działań korupcyjnych ze strony Huntera Bidena zasiadającego w Radzie Dyrektorów ukraińskiego holdingu Burisma. Cała sprawa ma wydźwięk skandalu politycznego w związku z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych – Hunter jest bowiem synem Joe Bidena, który ma obecnie najpoważniejsze szanse, by zostać kandydatem Partii Demokratycznej i głównym rywalem Trumpa w 2020 r.
Słowa amerykańskiego prezydenta w rozmowie telefonicznej odbierane są więc nie tylko jako presja na prezydenta innego kraju ale także jako interwencja w wewnętrzne sprawy ukraińskie dla osobistych wyborczych korzyści Trumpa. Niektórzy spekulują, że brak pożądanej reakcji prezydenta Ukrainy mógł wpłynąć na wstrzymanie wojskowej pomocy USA dla Ukrainy oraz rezygnację ze spotkania z Zełenskim 1 września w Warszawie. Według oponentów Trumpa, miałyby to być działania szkodzące interesowi Stanów Zjednoczonych, a podejmowane ze względu na osobisty interes prezydenta.
Podczas wspólnej konferencji prasowej obu prezydentów podczas sesji ONZ w Nowym Jorku Zełenski starał się nie komentować sprawy, by uniknąć zaangażowania w spory polityczne w USA. Dodał też, że prokuratura generalna na Ukrainie jest niezależna i nie może na nią naciskać. Trump oświadczył, że nie wywierał presji na Zełenskiego, natomiast Hunter Biden był zaangażowany w sprawy korupcyjne.
Pierwszym efektem kryzysu jest rezygnacja z posady specjalnego przedstawiciela USA ds. negocjacji ukraińskich Kurta Volkera: doświadczonego dyplomaty, wysoko ocenianego przez stronę ukraińską.
Źródło: Ewropejska Prawda; Hromadske;
Ambitne plany rządu Honczaruka
Premier Ukrainy Ołeksij Honczaruk na konferencji prasowej w dn. 30 września zaprezentował oficjalny program reform rządowych na najbliższe 5 lat. Jako kluczowe obszary reform Honczaruk wskazał rozwój kapitału ludzkiego i gospodarki, integrację europejską, bezpieczeństwo oraz poprawę poziomu komfortu życia obywateli.
W ciągu pięciu lat Gabinet Ministrów chce osiągnąć wzrost gospodarczy o 40%, stworzyć dodatkowy milion miejsc pracy oraz osiągnąć poziom płacy minimalnej w wysokości 4200 UAH miesięcznie. Ambitny plan rządu zakłada m.in. budowę lub remont aż 24 tysięcy kilometrów dróg oraz cyfryzację wszystkich usług administracyjnych.
Premier Honczaruk podkreślił na konferencji, że 40-procentowy wzrost gospodarczy będzie wymagał przyciągnięcia na Ukrainę inwestycji w wysokości aż 50 mld USD. „To nie jest kosmiczna suma, choć przyznaję że to plan ambitny i 50 mld USD to kwota znacznie przekraczająca obecny poziom – jest to jednak najzupełniej realny plan w perspektywie 5 lat” – zapewnił Honczaruk.
Opublikowany przez rząd 120-stronicowy program zakłada podobnie ambitne plany w poszczególnych obszarach funkcjonowania ukraińskiego państwa. Ciekawym novum jest m.in. planowanie budżetu w perspektywie 3-letniej. Począwszy od 1 czerwca 2020 r. rząd przedłoży Parlamentowi deklarację budżetową na 3 lata, na podstawie której nadal będzie przyjmowany tradycyjny budżet na każdy rok. Rząd planuje zmniejszenie deficytu finansów publicznych do poziomu 1,5% PKB w 2024 r. (obecnie wg perspektywy budżetowej na 2020 r. deficyt wynosi 2% PKB). Również ciekawą deklaracją jest uproszczenie systemu podatkowego tak, aby Ukraina w 2024 r. znalazła się w pierwszej 25. krajów o najbardziej przyjaznym systemie podatkowym (już obecnie udało się uprościć system taryf celnych – nowa służba celna pod rządami 35-letniego Maksyma Nefiodowa ograniczyła ilość ceł z 26 do 16).
Rząd zapowiada już teraz znaczną prywatyzację sektora bankowego – udział banków państwowych w rynku ma zostać zmniejszony z 50 do 20%. Przewidywane zmniejszenie udziału długu publicznego z obecnego poziomu 60% do 40% PKB ma zapewnić Ukrainie poprawę ratingu do poziomu A (obecnie agencja S&P podniosła rating Ukrainy do poziomu B). Kluczowym zadaniem rządu w przyszłym roku będzie wsparcie kredytowe dla rolników – przypomnijmy bowiem, że z dniem 1 października 2020 r. rozpocznie się na Ukrainie proces uwolnienia obrotu gruntami rolnymi. Tym samym rząd planuje udzielanie kredytów oprocentowanych w wysokości inflacji dla tych, którzy zdecydują się na zakup ponad 500 ha ziemi.
Rząd Honczaruka planuje także zamknięcie lub prywatyzację blisko 1000 państwowych przedsiębiorstw, które były w ostatnich latach nierentowne, a także podział największych przedsiębiorstw – w tym rozdzielenie państwowego przewoźnika kolejowego UZ na 3 podmioty: operatora infrastruktury, przewoźników towarowych i pasażerskich (oraz udostępnienie infrastruktury kolejowej prywatnym przewoźnikom).
Ciekawe są także plany rządu w zakresie polityki kulturalnej, w tym budowa muzeów wzorowanych na europejskich odpowiednikach – Muzeum Sztuki Współczesnej, Muzeum Niebiańskiej Sotni oraz Muzeum Wielkiego Głodu.
Źródło: Oficjalna strona Programu; Hromadske; UkrInform;
Analiza obecnej sytuacji ukraińsko-rosyjskiej wg P. Burtianskiego
„Ukraina może uznać swoją porażkę w konflikcie z Rosją, ale nie musi to oznaczać kapitulacji” – pisze Petro Burtianski na łamach portalu Texty.org.ua, przewidując możliwe skutki negocjacji prowadzonych przez Ukrainę.
Burtianski jako strategiczny długofalowy cel Rosji wskazuje utrzymanie kontroli nad Ukrainą. Celem taktycznym, w obliczu pogarszającego się stanu gospodarki rosyjskiej i nastrojów społecznych, jest natomiast „wycofanie najpoważniejszych sankcji międzynarodowych przy zachowaniu osiągniętych rezultatów i utrzymaniu “politycznego przyczółku” do przyszłej ofensywy”. Zdaniem analityka, Rosja nie zdecyduje się na wycofanie z Donbasu zarówno ze względów wizerunkowych („utrata twarzy”) jak i z uwagi na interesy korupcyjne rosyjskich siłowników związane z handlem z separatystycznymi republikami.
Autor wskazuje, że jedynym rzeczywistym ustępstwem Kremla będzie zaprzestanie zbrojnej walki w Donbasie – Rosjanie będą się jednak starać „sprzedać je jak najdrożej”. Burtianski podkreśla, że w obecnej sytuacji to Ukrainie, a nie Rosji zależy najbardziej na czasie (vide: deklaracja Zełenskiego o jak najszybszym doprowadzeniu do pokoju).
Francja i Niemcy, wg Burtianskiego, mają być zainteresowane współpracą gospodarczą z Rosją (w perspektywie konkurencji ze strony USA oraz wzrastającej pozycji Chin) – jednak nie za cenę destabilizacji Ukrainy i wzrostu militarnego znaczenia Rosji. Autor uważa, że ukraińscy oligarchowie są także zmęczeni wojną i chętnie ujrzeliby postępy w procesie pokojowym, ale podporządkowanie Ukrainy Putinowi w żadnym wypadku nie leży w ich interesie.
Zdaniem Burtianskiego prawdopodobny scenariusz porozumienia zakładałby pełne zakończenie zbrojnego etapu konfliktu w Donbasie w zamian za zniesienie części sankcji wobec Rosji. Autor podkreśla, że byłaby to porażka Ukrainy, ale żeby „nie przerodziła się ona w kapitulację” należałoby utrzymać pełną kontrolę Ukrainy nad linią rozgraniczenia (frontową), natomiast wycofanie wojsk o określoną liczbę kilometrów powinno być wzajemne i dwustronne. Ponadto ewentualne wybory w Donbasie nie powinny zostać uznane, bez zapewnienia zasad bezpieczeństwa (jak można rozumieć: z kontrolowaną przez Rosję armią). Wreszcie na koniec: Ukraina nie powinna zobowiązać się do niekorzystnych dla niej decyzji ekonomicznych związanych z wypłatą emerytur oraz dostawą surowców na spornych terenach.
Burtianski za kapitulację Ukrainy uznaje sytuację, w której Siły Zbrojne Ukrainy zostałyby wycofane jednostronnie (bez analogicznych kroków z drugiej strony) lub wybory w Donbasie zostałyby przeprowadzone bez zapewnienia bezpieczeństwa oraz równoprawnego udziału ukraińskim partiom politycznym i mediom.
Źródło: Portal Texty;
Numer przygotowali:
Adrian Purzycki (redaktor prowadzący) – absolwent prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim, aplikant adwokacki przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Warszawie. Od 2012 r. zawodowo związany z branżą IT. Interesuje się zastosowaniem nowych technologii (w szczególności sztucznej inteligencji oraz technologii blockchain) w usługach prawniczych i administracji publicznej.
Współpraca: Maciej Piotrowski – ekspert Instytutu Wolności ds. Ukrainy, członek redakcji „Polski w Praktyce”, tłumacz z języka ukraińskiego.
Publikacja finansowana w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą „DIALOG” w latach 2017-2019.