Jakim prezydentem będzie Zełenski? Analiza Nowoje Wremia.
Adrian Purzycki
Jakim prezydentem będzie Zełenski? To pytanie zadają sobie absolutnie wszyscy wyborcy, dziennikarze i analitycy w kraju i za granicą. Portal Nowoje Wremia wraz z grupą analityków politycznych przygotował zarys trzech scenariuszy możliwych w przypadku nadchodzącej prezydentury.
- Scenariusz najbardziej prawdopodobny: „słaby prezydent”
Prezydentura, której charakter upodobni Ukrainę do systemu parlamentarnego. Zełenski nie zdobędzie się na wykreowanie własnej drogi i będzie bezwolnie poruszał się po trajektorii wyznaczonej przez inne ośrodki władzy. Taki scenariusz uprawdopodobniają dotychczasowe słabości Zełenskiego jako kandydata: nie przedstawił wyraźnego programu, wizji rozwoju kraju ani kompetentnego zespołu ekspertów od poszczególnych dziedzin funkcjonowania państwa.
„W takim układzie słabość szóstego prezydenta ujawni się na wszystkich poziomach – charakteryzować go będzie brak samodzielności w decyzjach kadrowych. Nawet na kluczowe stanowiska powoływane będą osoby przypadkowe, a wpływy finansowe będą dzielone przez rządzącego biznesem Ihora Kołomojskiego” – przewiduje analityk polityczny Witalij Kulyk.
W zakresie polityki zagranicznej Zełenski będzie politykiem mało wyrazistym – nie będzie intensyfikował dążeń do przystąpienia Ukrainy do NATO, ale na ograniczenie współpracy z Sojuszem nigdy się nie odważy. W stosunkach z Rosją niewiele się zmieni, choć jak podkreśla Kulyk: „Nowy prezydent zamierza budować neutralną strategię – nie należy oczekiwać tak zdecydowanej retoryki militarnej jak u Poroszenki, ale Zełenski będzie unikał na wszelkie sposoby spotkania z Putinem i Miedwiediewem”.
W polityce wewnętrznej – ugrupowanie „Sługi Narodu” pojawi się jeszcze w tej kadencji Rady Najwyższej (do jesieni 2019r.) i zaangażuje w swoje szeregi różnych uciekinierów z pozostałych ugrupowań. Nie będzie jednak miało faktycznej mocy sprawczej – będzie raczej pasem transmisyjnym dla pomysłów z prezydenckiego ośrodka władzy przy Bankowej. Pierwsze projekty ustaw obliczone są na negatywne nastawienie wyborców do obecnej klasy politycznej – wraz ze wzrostem poparcia dla pomysłów ograniczenia immunitetów, demokracji bezpośredniej etc. Zełenski może myśleć o rozwiązaniu parlamentu i rozpisaniu wcześniejszych wyborów – jest to jednak mało prawdopodobne.
Po jesiennych wyborach, bazując na wysokim, choć powoli słabnącym poparciu dla prezydenta do Rady wejdzie duże i różnorodne ugrupowanie polityczne „Sługi Narodu”, jednak na pewno nie zdobędzie ilości mandatów umożliwiającej stworzenie stabilnej większości. Konieczne będzie zatem poszukiwanie doraźnych sojuszy w celu efektywnej legislacji.
Wreszcie w polityce gospodarczej „słaby prezydent” oznaczać będzie stabilność, o ile utrzyma się nadzór amerykański i międzynarodowy nad ukraińską gospodarką. Serhij Fursa, ekspert z grupy inwestycyjnej Dragon Capital mówi: „Wszystko pozostanie na swoim miejscu, tylko zarządzanie procesami będzie wolniejsze.” Fursa przewiduje, że dopóki MFW inwestuje i stawia wymagania rządzącym, gospodarka ani jej waluta nie są zagrożone żadnym wstrząsem. „Niemniej ja już swoje hrywny sprzedałem – trzeba być przygotowanym na jakiś spadek” – dodaje.
Podsumowując „słabego prezydenta” – w takim scenariuszu decyzje państwowe będą w coraz mniejszym stopniu zapadać w gabinecie na Bankowej – a ośrodek władzy na Ukrainie stopniowo się zdecentralizuje.
- Scenariusz najbardziej pesymistyczny: „chaos”
Zełenski zrozumie faktyczną potrzebę reform, ale zupełnie nie sprosta wyzwaniu – będzie próbował chwycić się różnych projektów, zajmując się wszystkim po trochu, ale niczym na poważnie. Powodując tytułowy chaos.
W wyniku niepowodzenia reform i bezradności prezydenta – poparcie dla Zełenskiego poszybuje w dół, a jego partia wprowadzi minimalną ilość deputowanych do parlamentu w jesiennych wyborach. Mechanizmy władzy przeniosą się do Rady Najwyższej, zdominowanej przez jego przeciwników.
W polityce wewnętrznej prezydent Zełenski, z powodu braku doświadczenia utknie na długie miesiące w gąszczu procedur – ocenia politolog Petro Oleszczuk. To doprowadzi do powstania „biurokratycznego bagna” z samym prezydentem, zaś jego otoczenie korzystając ze słabości głowy państwa rozpocznie walkę o władzę i wpływy. Przede wszystkim zaś o poparcie w wyborach parlamentarnych. Oleszczuk prognozuje dalej: „społecznie rozczarowanie bezsilnym prezydentem znajdzie odzwierciedlenie w skromnych wynikach wyborów parlamentarnych. W takiej sytuacji Zełenski może zapomnieć o powołaniu dogodnego dla siebie rządu”. Cała polityka w kraju zostanie podporządkowana konfliktowi pomiędzy prezydentem a Radą Najwyższą, a ustawa o impeachmencie zacznie zagrażać samemu Zełenskiemu…
W zakresie polityki zagranicznej, istnieje ciągle niskie, ale realne prawdopodobieństwo eskalacji rosyjskiej agresji w Donbasie. Gdyby doszło do zerwania rozejmu i rozpoczęcia ofensywy, Ukrainie potrzebna będzie sprawna polityka zagraniczna, gdyż tylko zewnętrzne naciski będą w stanie powstrzymać Rosję. W przedstawionym scenariuszu, klasa polityczna z prezydentem na czele może nie podołać temu wyzwaniu, skupiona na walce o władzę i doprowadzając do chaosu w zarządzaniu państwem.
Bardziej realistyczny – jest według Oleszczuka, scenariusz „pułapki donieckiej”. Rosja chcąc wymusić rozwiązanie konfliktu na swoich warunkach, zagrozi jego eskalacją. W rezultacie DNR i ŁNR zostanie nadana autonomia, do republik wejdą siły pokojowe z udziałem Rosjan – a to doprowadzi do wybuchu niezadowolenia społecznego i destabilizacji w kraju. Dla Zełenskiego zakończy się to najprawdopodobniej impeachmentem.
W polityce gospodarczej – odzyskiwanie wpływów i majątku przez grupę Kołomojśkiego, w tym przez PrywatBank osłabi wizerunek Ukrainy w oczach zagranicznych partnerów. Zagraniczne podmioty będą niechętnie inwestować nad Dnieprem, a przede wszystkim – ustanie współpraca i pomoc ze strony MFW. Gospodarka kraju, który w ubiegłym roku wydał 400 mld UAH na obsługę zadłużenia, nie wytrzyma tego. „Możemy mieć do czynienia z kryzysem podobnym do 2008 r.: najpierw spadki kursów, potem panika, a na końcu inflacja i pozostałe procesy” – ocenia Fursa. To i tak optymistyczny scenariusz zakładający, że w innych krajach będzie koniunktura. W przeciwnym razie czeka nas gospodarcza katastrofa, podkreśla analityk.
Podsumowując „chaos” – to scenariusz, w którym na pewno Zełenski nie dotrwa do końca kadencji i zostanie usunięty w ramach impeachmentu. Gospodarka bardzo powoli wracałaby do normy, w kraju zaś powtórzyłaby się sytuacja z pierwszych tygodni po Majdanie, gdy władza była w rękach większości parlamentarnej. Względna stabilność powróciłaby dopiero po wyborze nowego prezydenta.
- Scenariusz optymistyczny – „Sługa Narodu, sezon 4”
Eksperci nie wykluczają najbardziej optymistycznego scenariusza – Zełenski może się okazać najzupełniej sprawnym i zdecydowanym reformatorem.
„Znam go z jego niesamowitej pracowitości, jest przyzwoitym człowiekiem i dotrzymuje słowa. Na pewno jego motywacją do objęcia władzy nie była chęć zysku i zostania miliarderem”, mówi Ołeksandr Sokołowski, właściciel grupy Tekstyl’ Kontakt.
Scenariusz ten zakłada, że w polityce zagranicznej Zełenskiemu udaje się porozumieć z Zachodem i zrealizować skuteczną strategię powstrzymywania Rosji. W polityce wewnętrznej, nowemu prezydentowi Ukrainy udaje się rozwiązać przedterminowo parlament i rozpisać wcześniejsze wybory – już po kilku tygodniach sprawowania urzędu. Dodatkowo prezentuje program reform w postaci pakietu projektów ustaw, uzyskuje stabilną większość w Radzie Najwyższej po wyborach, jeszcze przed wakacjami.
Ponadto prezydent tworzy lojalny rząd składający się z międzynarodowej klasy ekspertów i menedżerów cieszących się uznaniem w Stanach Zjednoczonych. W oparciu o Zełenskiego udaje im się przeprowadzić kluczowe reformy, zwiększając atrakcyjność inwestycyjną Ukrainy i uzdrawiając gospodarkę. Ani Kołomojski ani inni oligarchowie nie otrzymują żadnych przywilejów – zaś proces ws. nacjonalizacji PrywatBanku toczy się przed niezawisłym sądem II instancji, a jego strony nie korzystają z żadnych przywilejów.
„Po pierwszych sukcesach Zełenskiego – Ukraina szybko przyciągnęłaby atrakcyjne inwestycje”, mówi ekonomista Danyło Monin. Także wzrost wpływów z eksportu towarów i surowców doprowadziłby do szybszego wzrostu gospodarczego w trzecim kwartale 2019r. „Jeśli w Radzie udałoby się uchwalić ustawę o podatku od kapitału wycofanego za granicę od 2020 r., a rząd na poważnie wziąłby się za walkę z korupcją, inwestycje zagraniczne byłyby gwarancją wysokich wskaźników ekonomicznych” – kontynuuje Monin. Z kolei Fursa dodaje, że powołanie sprawnie działającej Służby Wywiadu Finansowego, która objęłaby swoimi kompetencjami śledztwa finansowe i dotyczące przestępczości gospodarczej – byłoby prawdziwym przełomem i pozytywnym sygnałem dla międzynarodowego biznesu.
Podsumowując trzeci scenariusz trzeba pamiętać, że nawet projektowane sukcesy Zełenskiego nie gwarantują mu wysokiego poparcia w społeczeństwie. Według szczegółowych badań opinii publicznej, wymagania wyborców stawiane Prezydentowi są częściowo tylko możliwe do spełnienia przez Zełenskiego: 39,1 % respondentów chce obniżenia cen na usługi komunalne, 35,5% likwidacji immunitetów, 32,4 % żąda wszczęcia lub przyspieszenia procesów ws. przestępstw korupcyjnych.
„Sądzę, że znakiem rozpoznawalnym nowego prezydenta będzie jego sposób komunikacji z ludźmi: bezpośredniej, szczerej, na żywo i w mediach społecznościowych” – ocenia politolog Wołodymyr Fesenko.
Uroczystość zaprzysiężenia nowego prezydenta Ukrainy wstępnie zaplanowano na 3 czerwca 2019 r. Wtedy stopniowo przekonamy się, który z powyższych scenariuszy jest najbardziej prawdopodobny.
Źródło: Nowoje Wremia ; 5Kanal;