Jak może kształtować się polityka Zełenskiego wobec Polski?
Nadia Kowal
– Współpraca w dziedzinie bezpieczeństwa z Polską będzie kontynuowana przez każdą władzę. Jednocześnie, polski rząd, korzystając z braku ustalonej pozycji i małego znaczenia polityki historycznej dla ekipy Zełenskiego, spróbuje jak najszybciej rozwiązać te sprawy zgodnie z własnym interesem – mówi Nadia Kowal, ekspertka think-tanku Ukrainian Prism (rozmowa odbyła się przed ogłoszeniem wyników 2. tury wyborów prezydenckich)
Maciej Piotrowski: Czy do środowisk eksperckich docierają jakieś komunikaty, sygnały od Zełenskiego lub jego otoczenia dotyczące polityki międzynarodowej, w szczególności wobec Polski?
Nadia Kowal: Kampania Zełenskiego charakteryzuje się tym, że – jak w przypadku większości polityków populistycznych – skoncentrowana jest na sprawach polityki wewnętrznej. Zagadnienia polityki zagranicznej – zarówno w jego programie, jak i podczas kampanii – poruszane są ogólnikowo i bardzo płynnie. Zełenski stosuje taktykę, o której na Ukrainie mówimy: „coś dla waszych, coś dla naszych”. W związku z tym, aby nikt się nie zniechęcił, nie „obraził” na potencjalnego prezydenta – deklaruje, że ma zamiar kontynuować działania w kierunku integracji europejskiej i euroatlantyckiej. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że będą to działanie mniej stanowcze, niż w przypadku obecnie urzędującego prezydenta. Sam Zełenski podczas kampanii nie odniósł się wprost do stosunków polsko-ukraińskich – nie licząc jednej wypowiedzi dla portalu EastBook.
Zatem w zakresie polityki międzynarodowej sztab Zełenskiego działa zgodnie z obraną ogólną strategią: dotrzeć do jak największej liczby wyborców, orientując się na „zwykłych ludzi”.
MP: Jakie więc tematy są przez niego poruszane?
NK: Jeśli Zełenski mówi o stosunkach ukraińsko-polskich, to w pierwszej kolejności skupia się na migrantach ukraińskich w Polsce. Tradycyjnie, jak w przypadku większości polityków, mówi: przede wszystkim musimy rozwijać praktyczne kontakty, kierować się pragmatyzmem, historię – zostawić profesjonalistom.
Zełenski odwołuje się do przekonania, iż dla Ukraińców Polska nadal pozostaje modelowym państwem. RAND Corporation przeprowadził w 2018 roku badanie socjologiczne w krajach Partnerstwa Wschodniego, w którym zapytano m.in. o kierunek, w jakim powinno zmierzać dane państwo. Okazało się, że spośród wszystkich badanych krajów, tylko na Ukrainie uważano, że wzorem do naśladowania – w zakresie ustroju, polityki wewnętrznej, społecznej, międzynarodowej etc. – może być właśnie Polska. Dla pozostałych państw Partnerstwa Wschodniego nie udało się ustalić tak jednoznacznego kraju-wzoru do naśladowania. Można śmiało powiedzieć, że w umyśle „przeciętnego Ukraińca”, Polska do dziś pozostaje przykładem modernizacji. Stąd już prosta droga do stwierdzenia, że Polska faktycznie jest naszym „europejskim uniwersytetem” – jak ujął to Zełenski.
Pozostaje jednak pytanie – jak głęboko taka teza jest zakorzeniona w przekonaniach tego kandydata. Wszak nie powiedział o tym z własnej inicjatywy – ten komentarz był odpowiedzią na zadane mu przez Eastbook pytanie. Ta sama wątpliwość dotyczy większości wypowiedzi Zełenskiego: nie wiemy jak głęboko podziela on te poglądy, czy znajdą one odzwierciedlenie w prowadzonej przez niego polityce, czy można na niego liczyć…
MP: Czy w otoczeniu Zełenskiego są osoby, które mogą zająć się polityką międzynarodową? Czy wiadomo, co wiedzą o Polsce i jaki mają do niej stosunek?
NK: W tej sprawie akurat trudno cokolwiek powiedzieć. Ołeksandr Danyliuk, dotychczasowy doradca ds. międzynarodowych nowego prezydenta, jest byłym ministrem finansów. Druga osoba, pojawiająca się w kontekście relacji zagranicznych w trakcie kampanii wyborczej, jest de facto również jego doradcą w kwestiach prawnych i bynajmniej nie jest ekspertem w zakresie spraw międzynarodowych (Iryna Wenedyktowa – dop.red.). To ona często odpowiadała na pytania kierowane do Zełenskiego, dotyczące spraw międzynarodowych. Powodowało to występowanie różnych nieścisłości w jej wypowiedziach. Gdy przyjrzymy się odpowiedziom kandydata dotyczącym priorytetów integracji europejskiej – nie w ogólnych kategoriach, a bardziej konkretnych – bardzo często zauważalny jest brak podstawowych kompetencji doradcy. Można zatem przypuszczać, że w sztabie Zełenskiego nie ma dobrego doradcy ds. polityki zagranicznej, i że poszukiwania takiej osoby jeszcze trwają.
W przypadku Zełenskiego mamy do czynienia z następującym fenomenem: najpierw pojawiła się wysoka pozycja w sondażach, a dopiero potem zaczęli gromadzić się wokół niego różni eksperci. Są to między innymi byli ministrowie finansów Danyliuk i gospodarki Abromavičius, Leszczenko – znany „eurooptymista”, czy wreszcie działacz antykorupcyjny Riaboszapka. Natomiast jeśli chodzi o ekipę ds. polityki zagranicznej i – co najważniejsze – pretendenta na stanowisko ministra – Zełenski ciągle trzyma to w tajemnicy
MP: Po wyborach prezydenckich odbędą się także wybory parlamentarne. Czy wtedy możemy się spodziewać większej uwagi ws. stosunków międzynarodowych, w tym relacji z Polską?
NK: Głównym tematem, biorąc pod uwagę politykę zagraniczną, pozostanie przyszłość polityki integracji europejskiej i rozwoju stosunków z Moskwa. W społeczeństwie ukraińskim istnieje konsensus, że potrzebna nam jest właśnie orientacja proeuropejska, dlatego większość kandydatów ją wybiera, choć w różnym stopniu kładzie na niej nacisk. Jedni są bardziej radykalni: obiecują, że już za kilka lat będziemy ubiegać się o członkostwo w UE i NATO. Inni są bardziej ostrożni: tak, to są nasze priorytety polityczne, mówią – ale być może warto przeprowadzić jakieś referendum, warto jeszcze coś zrobić, poddać tę kwestię pod rozwagę.
Podstawowe pytanie brzmi: jak intensywna i przekonująca będzie w rzeczywistości europejska i еuroatlantycka polityka. Od tego bowiem tak naprawdę będzie zależała intensywność relacji z Polską. Stosunki z Polską, przynajmniej za obecnego rządu, są budowane w dwóch wymiarach. Z jednej strony, mamy próbę realizacji współpracy politycznej w sferze bezpieczeństwa. Z drugiej zaś strony – mamy szereg sporów historycznych, ktore są obecnie w sytuacji nie do rozwiązania, ponieważ obie strony maja wyznaczone i wzajemnie sprzeczne pozycje.
Współpraca w dziedzinie bezpieczeństwa z Polską będzie moim zdaniem kontynuowana przez każdą władzę, tak samo będzie z kwestiami związanymi z ukraińską migracją do Polski. Jednocześnie, polski rząd, korzystając z braku ustalonej pozycji i małego znaczenia polityki historycznej dla ekipy Zelenskiego, spróbuje jak najszybciej rozwiązać te sprawy zgodnie z własnym interesem.
Wywiad przeprowadził Maciej Piotrowski – ekspert Instytutu Wolności ds. Ukrainy. Współpraca: Eldanie Abdurashytova