Dezorganizacja na Ukrainie w obliczu irańskiej katastrofy
Maciej Piotrowski

Szanowni Państwo,
Niedługo trwał świąteczny spokój nad Dnieprem.
W ostatnim momencie przed noworocznymi urlopami Ukraińcy obserwowali głośny proces wymiany jeńców między Ukrainą a nieuznawanymi kolaboracyjnymi republikami DRL i ŁRL. A już drugiego dnia prawosławnych i greckokatolickich świąt Bożego Narodzenia obudziła ich wiadomość o katastrofie samolotu Ukrainian International Airlines w Teheranie ze 176 osobami na pokładzie. Jak się później okazało – został on zestrzelony przez stronę irańską.
Początek roku jest też momentem podsumowania i budowania planów na przyszłość: w Ekspresie Ukraińskim zapraszam Państwa do zapoznania się z opiniami ekspertów nt. przyszłości ukraińskiej gospodarki. Przytaczam też opinie dotyczące noworocznego przemówienia prezydenta Zełenskiego – niezwykle, jak na tego polityka, politycznego i ideologicznego. Były komik, słynny z prowadzenia antypolityki i odcinania się od wielkich celów – stwierdził, że zaproponuje Ukraińcom opowieść o podstawach ich narodowej tożsamości.
Maciej Piotrowski
Aslund: to nie oligarchowie są głównym wrogiem ukraińskiej gospodarki
Ukraińska gospodarka jest w lepszym stanie niż wydawałoby się opinii publicznej czy mediom. Anders Aslund pisze dla Atlantic Council o osiągnięciach i wyzwaniach ekonomicznych dla Kijowa na 2020 rok.
Aslund pisze o “imponującej stabilizacji ekonomicznej” osiągniętej przez poprzednią administrację oraz wskazuje, że ukraiński deficyt budżetowy spadł do 2% PKB, inflacja spadła do poziomu 5%, dług publiczny został obniżony z poziomu 80% (2016) do 52% (2019), a hrywna “była najlepiej radzącą sobie walutą świata, odzyskując 19% w odniesieniu do dolara USA”.
Aslund stara się zburzyć mit o problemie oligarchów dla ukraińskiej gospodarki. “drapieżne państwo rzeczywiście stanowi główne zagrożenie dla gospodarki i dobrobytu Ukrainy. W praktyce, za oligarchów uważa się tych, którzy są wystarczająco silni, aby bronić swojego majątku przed państwowymi drapieżnikami, a przede wszystkim organami ścigania” – pisze.
Za główne zadanie dla administracji Zełenskiego, analityk stawia właśnie reformę służb państwowych działających na styku z biznesem. Dotychczasowe osiągnięcia tej ekipy, Aslund docenia: szczególnie zmiany w Prokuraturze Generalnej oraz Państwowym Biurze Śledczym. Za kluczowy problem uważa stan Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, w której dotąd nie dokonano żadnych zmian.
Źródło: Atlantic Council
Wzrost, ale bez rozwoju
Ukraińska gospodarka “rośnie, ale nie rozwija się” – pisze natomiast na łamach “Dzerkała Tyżnia” Oleksandr Petryk, członek Rady Narodowego Banku Ukrainy.
Przypomina, że PKB Ukrainy wzrosło szybciej niż zakładały państwowe i międzynarodowe instytucje, jednak nadal minimalnym jest poziom międzynarodowych instytucji, słabnie sektor przemysłowy (za rozwój odpowiadało w tym roku budownictwo, drobny handel i rolnictwo). Ukraina traci też pracowników, szczególnie tych dobrze wykształconych.
Autor chwali Ukrainę za dobrą politykę monetarną, w tym wobec inflacji. Pisze jednak, że problemy strukturalne kraju nie są rozwiązywane, co nie daje dobrych długoterminowych perspektyw.
Żródło: Dzerkało Tyżnia
Nieumiejętna reakcja Zełenskiego wobec katastrofy samolotu w Iranie
Szereg błędów – komunikacyjnych, dyplomatycznych i menedżerskich – dopuściła się administracja Zełenskiego przy reakcji na katastrofę samolotu Ukrainian International Airlines w Teheranie. Tak twierdzi Roman Romaniuk z “Ukraińskiej Prawdy”.
“Jeśli jest jakieś słowo, którym można opisać komunikację władzy w pierwszych dniach <<kryzysu irańskiej>> to jest nim dezorganizacja.” – pisze. Romaniuk krytykuje Zełenskiego za powolną reakcję, wywołaną również okresem świątecznym (samolot został zestrzelony w 2. dzień świąt Bożego Narodzenia na Ukrainie).
Całość problemu dziennikarz widzi w mechanizmie działań otoczenia Zełenskiego. Określa go jako “formułę Jermaka”, od nazwiska kluczowego doradcy prezydenta ds. międzynarodowych, który zajmował się nieoficjalnymi negocjacjami z Rosją i USA. W dotychczasowej praktyce wypracował on metodę pomijania kanałów dyplomatycznych i “ostrożnego wyczekiwania oraz bezpośrednich kontaktów”. Przy takiej strategii, prezydent Zełenski oficjalnie mówił opinii publicznej o rezultatach dopiero po sfinalizowaniu wcześniejszych rozmów.
Sposób ten, uprzednio całkiem skuteczny, zawiódł przy konieczności szybkiej reakcji na nowe wiadomości dot. katastrofy irańskiej. Zaowocował chaotycznymi i rozbieżnymi oświadczeniami strony ukraińskiej, a także późnym ogłoszeniem żałoby. Prezydent, wg Romaniuka, popełnił poważny błąd dyplomatyczny, zwracając się do państw zachodnich o przekazanie dowodów na zestrzelenie samolotu (w ten sposób otwarcie przyznał, że sojusznicy nie liczą się z Ukrainą).
Całość artykułu na “Ukraińskiej Prawdzie”
Przemówienie Zełenskiego – ukraińska ideologia narodowa
“Bycie zjednoczonym narodem każdego dnia powinno być naszą narodową ideologią” – stwierdził prezydent W. Zełenski podczas noworocznego przemówienia. Zaprosił Ukraińców do odpowiedzenia na pytanie: “Kim jestem”. U podstawy zaproponowanej przez Zełenskiego koncepcji leży zapewnienie szacunku do odmienności (kulturowej, tożsamościowej, językowej) i poczucia jedności uzyskiwanej dzięki akceptacji różnorodności.
Wspólny cel narodu opisuje jako odniesienie sukcesu ekonomicznego [“rozkwitające państwo sukcesu, gdzie nie ma wojny”] z rezygnacją z jednoznacznej działalności państwa w sferze polityki kulturalnej i historycznej (“nieważne, jak nazywa się ulica, jeśli jest oświetlona i pokryta asfaltem” czy też nieistotność, jakie pomniki stoją w miastach).
Na przemówienie Zełenskiego zareagowali ukraińscy intelektualiści.
Oleh Pokalczuk w tekście dla “Dzerkała Tyżnia” wskazuje, że poszukiwanie narodowej ideologii (która oznacza w ukraińskim rozumieniu tożsamość) aktywizuje się raz na jakiś czas we współczesnej Ukrainie i jest często powiązana z chęcią przeniesienia uwagi opinii publicznej z aspektów polityki międzynarodowej na sytuację wewnętrzną. Wiąże je te z “egzystencjalnym kryzysem” w kraju.
Petro Burtianski dla Texty.org.ua napisał, że polityka kulturalna Zełenskiego to “reinkarnacja klasycznego kuczmizmu” nawiązując do działań 2. prezydenta Ukrainy (1994-2004), który próbował utrzymywać równowagę między ukraińskością i rosyjskością, czy też pamięcią o różnych oddziałach walczących w II wojnie światowej. Twierdzi, że wynika to z potrzeby nadania kontrastu wobec działań realizowanych pod koniec kadencji Petra Poroszenki, które były “balsamem na duszę ukraińskich patriotów”.
Andrij Bondar dla portal Zbruc.eu stwierdza, że propozycja Zełenskiego stanowi “hybrydową trzecią drogę (…) mieszankę postsowieckiej ideologicznej wątłości i inspiracji europejskim duchem jedności ponad podziałami, gdzie wszystkie sprzeczności przeszłości i teraźniejszości są zrównane w radosnym procesie beztroskiej konsumpcji.” Twierdzi, że idee te są bardzo ostrożne, stworzone tak, by były neutralne dla jak największej części społeczeństwa. Wg Bondara to “wybór niczego, bo każde <<coś>> obrosło w naszym kraju negatywem i od dawno nie nadaje się na integracyjną państwową ideologię”.