Wybory do brytyjskiego parlamentu odłożone
Ekspres Brytyjski, nr 24
Kierunek Atlantyk? Amerykańskie problemy Borisa Johnsona
Prawdopodobne jest, że wstępne uprzejmości na linii Trump – Johnson mają pokazać Brukseli, że Wielka Brytania ma alternatywę. Taką wizję negocjacji brexitu od początku proponował Shankar Singham, kiedyś w Legatum Institute, obecnie w Institute for Economic Affairs, dwóch prawicowych konserwatywnych i proamerykańskich think-tankach, które blisko współpracują z ultrabrexitowcami z Partii Konserwatywne- pisze ekspertka ds. brytyjskich Katarzyna Sobiepanek dla Instytutu Wolności.
Autorka pisze o partnerstwie Trumpa i Johnson, których łączy: “[p]odobny styl, nieprzewidywalność, zbliżona retoryka”. Przypomina też, że Johnson w początkach swojego kierowania brytyjskim rządem, częściej spotyka się z przedstawicielami administracji USA niż Unii Europejskiej, mimo zbliżającego się ostatecznego wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. Autorka wspomina jednak również o problemach występujących między tymi dwoma liderami, jak współpracy otoczenia amerykańskiego lidera z Nigelem Faragem.
Czytaj całość artykułu Katarzyny Sobiepanek
Działania Borisa Johnsona były niezgodne z prawem – orzekł szkocki sąd
Wewnętrzna Izba szkockiego Court of the Sessions uznała, że rada, jaką premier Wielkiej Brytanii udzielił królowej. dotycząca wniosku o zakończenie sesji parlamentu oraz zawieszeniu obrad między 9 a 14 września tego roku była niezgodna z prawem, gdyż jej celem miałoby być utrudnienie pracy parlamentu.
Petycja za weryfikacją zgodności z prawem prorgacji parlamentu została wniesiona przez 79 wnioskujących, w tym 78 parlamentarzystów. Uznali oni, że zawieszenie obrad jest niezgodne z prawem i może doprowadzić do utraty czasu niezbędnego do zastanowienia się nad decyzją dotyczącą brexitu. Sędziowie trzech instancji orzekli, że decyzja premiera była uzasadniona, ale motywowana niewłaściwymi celami i jako taka jest niezgodna z prawem.
Źródło: Herald
Odmienne stanowiska Berlina i Paryża w sprawie kolejnego przedłużenia terminu Brexitu
Pomimo tego, iż Parlament Brytyjski uchwalił ustawę blokującą odejście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez umowy, widmo bezumownego Brexitu nadal wisi nad krajem. Każde z 27 państw członkowskich UE musi wyrazić zgodę na kolejne już przedłużenie terminu ustalonego na 31 października bieżącego roku. Jak na taki obrót wydarzeń zapatrują się dwa państwa wiodące prym we wspólnocie?
Berlin spogląda na niekończącą się sagę Brexitu z rosnącym niepokojem. Prawdopodobieństwo bezumownego wyjścia Wielkiej Brytanii z UE jest większe niż kiedykolwiek, a to oznaczałoby znaczne pogorszenie relacji z Londynem. Według Josefa Janninga, dyrektora niemieckiego oddziału European Council on Foreign Relations, no-deal Brexit może doprowadzić do przyjęcia przez Wielką Brytanię pozycji naczelnego krytyka działań Unii Europejskiej, współpracującego bezpośrednio z pojedynczymi państwami członkowskimi UE, tym samym osłabiając pozycję Niemiec na międzynarodowej arenie oraz niwelując lata pracy nad integracją Europy. Podsumowując, niemiecki rząd nie może sobie pozwolić na inną decyzję i jest zmuszony do zgody na kolejne z rzędu przesunięcie terminu.
Paryż. Sytuacja prezentuje się inaczej z francuskiego punktu widzenia. Jak pisze Tara Varma, ekspert ds. francuskiej polityki zagranicznej, Paryż nie zmienił swojego stanowiska – Francja pozostaje “najmniej skłonnym członkiem UE” jeśli chodzi o przedłużenie Brexitu. Przy okazji sierpniowej wizyty Borisa Johnsona w Paryżu, premier Wielkiej Brytanii zarzekał się, że powróci z konkretnym planem działania. Wszystko wskazuje na to, że francuscy politycy nie mają zamiaru czekać. Gerald Darmanin, minister finansów, oświadczył w zeszłym tygodniu, że “Francja jest gotowa na Brexit bez umowy”, a premier Edouard Philippe, polecił wszystkim ministerstwom, aby coraz intensywniej przygotowywali się na taki scenariusz. Biorąc pod uwagę ostatnie poczynania Borisa Johnsona, który nie pojawił się na konferencji prasowej w Luksemburgu, aby uniknąć protestujących tłumów, kilka dni po tym jak porównał się do komiksowego Hulka, zrywającego z uciśnionej Wielkiej Brytanii kajdany Unii Europejskiej, trudno nie podzielać wątpliwości Francuzów w istnienie planu, który mógłby zostać wcielony w życie 31 października.
Publikacja finansowana w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą „DIALOG” w latach 2017-2019.