Ukraina odporna na dezinformację COVID
Maciej Piotrowski
Jak Ukraina reaguje na dezinformację czasów pandemii?
Międzynarodowi eksperci przeanalizowali reakcje krajów Partnerstwa Wschodniego na dezinformację związaną z koronawirusem. Ukraina, na tle sąsiednich krajów, wypada w przedstawionym rankingu dość pozytywnie.
Tego dowiadujemy się z raportu think-tanku Ukrainska Pryzma zrealizowanego w ramach projektu “Coronavirus crush test: Disinformation Resilience of EaP states and Romania”,
Badacze ocenili reakcję rządu Ukrainy na 5/9 (lepiej wypadła Gruzja, słabiej pozostałe kraje regionu), reakcję mediów na 2/4 (lepszą ocenę otrzymała Rumunia, podobną lub słabszą pozostałe kraje) i reakcję społeczną na 7/8 (podobnie jak Rumunia, lepiej niż sąsiedzkie kraje).
Skutecznej reakcji Ukrainy sprzyjać miało “długie doświadczenie wojny informacyjnej z Rosją, dzięki której wytworzyła się pewnego rodzaju odporność Ukraińców na dezinformację i fake newsy” – pisze Serhij Herasymczuk.
W raporcie zdefiniowano trendy tworzenia dezinformacji, z których wiele było przygotowanych przez rosyjskie media i prorosyjskie media na Ukrainie.
Wiele z nich wpisuje się w dawny trend przedstawiania Ukrainy jako “upadłego państwa” poprzez wskazywanie na “nieadekwatną reakcję ukraińskich władz, brak zdolności i zasobów do walki z pandemią, słabość administracji i rządu”. Istniały też dezinformacje wiążące się z fake-newsami o pochodzeniu wirusa, które wspominały o “projekcie Sorosa” czy “broni biologicznej”, a nawet amerykańskich laboratoriach które rzekomo miały działać na Ukrainie i być miejscem stworzenia wirusa SARS-CoV-2.
Ukraińskie struktury rządowe oraz media odpowiadały na te problemy. Badacze zauważają istniejący brak odpowiedzialności niektórych z mediów np. wspomniana fałszywa informacja o amerykańskich laboratoriach na Ukrainie trafiła do dużych telewizji jak 1+1, a także mediów prorosyjskiego polityka Wiktora Medwedczuka (ZIK, 112). Pozytywne trendy widać w mediach społecznościowych: np. Facebook podjął współpracę z ukraińską organizacją pozarządową StopFake w celu eliminacji fałszywych treści.
W sferze informacyjnej, badacze pozytywnie oceniają działania władz i polityków, m.in. to, że żadna z grup parlamentarnych nie negowała pandemii oraz wspierała swoimi strukturami walkę z nią (co jest akurat działaniem charytatywnym związanym z kampanią wyborczą). W ograniczenie rozpowszechniania dezinformacji włączyła się Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.
Źródło: DRI
Byli współpracownicy o Zełenskim
Jakie zdanie o stylu rządzenia Wołodymyra Zełenskiego i jego ekipy mają jego byli współpracownicy? Dziennikarze portalu Ukraińska Prawda przepytali osoby, które zajmowały najwyższe posady na Ukrainie za czasów nowego prezydenta
Ołeksandr Danyliuk (b.szef Rady Narodowej Obrony i Bezpieczeństwa) negatywnie ocenia system zarządzania – który ma być zbytnio scentralizowany, gdyż decyzje są podejmowane wyłącznie w Biurze Prezydenta. “Taki system po prostu nie działa. Szczególnie w republice parlamentarno-prezydenckiej”. Podobne zdanie wyraża Rusłan Riaboszapka (b. prokurator generalny), który uważa, że prezydent Zełenski zwolnił wszystkich współpracowników, którzy pozwalali sobie nie zgodzić się z nim, co ma również negatywnie wpływać na działanie administracji.
Ołeksij Honczaruk (b. premier) przebywa w USA, współpracując jako ekspert z Atlantic Council. Jak uważa, wyłączenie z procesu politycznego osób prorynkowych i prozachodnich (jak on) jest związane z propagandą Kremla, wykorzystaną przez lokalne czynniki (oligarcha Ihor Kołomojski) dla własnych celów.
Tymofij Myłowanow (b. minister finansów) za kluczowy problem otoczenia Zełenskiego uważa brak wykwalifikowanych kadr. Uważa, że wzrastają problemy z zachęceniem nowych osób do współpracy ze względu na spadający poziom poparcia społecznego dla tej ekipy. Wariantem dla Sługi Narodu ma być, być może omawiane, włączenie koalicjanta, który mógłby dołączyć do rządzących struktur z własnymi kadrami. Trudno jednak taką siłę polityczną znaleźć ze względu na relacje z opozycją, w związku z czym jedynym źródłem dla uzupełnienia kadr mogą być pracownicy poprzednich administracji.
Źródło: UP
Nowa wersja aplikacji dla elektronicznej administracji na Ukrainie
Ministerstwo Transformacji Cyfrowej Ukrainy zaprezentowało pierwszą znaczącą aktualizację systemu Dija (ukr. Działanie, albo skrót od Państwo i Ja) pozwalającą na cyfrowy kontakt między administracją i obywatelami. Z aplikacji, która działa od lutego 2020, skorzystało już pięć milionów osób, a z jej strony internetowej – dwa miliony osób.
Portal pozwala na skorzystanie z 27 usług i udostępnia informacje z 6 rejestrów państwowych. Pozwala m.in. na rejestrację jednoosobowej działalności i jej zamknięcie, zmiany klasyfikacji ewidencji gospodarczej. Wg Ministerstwa Transformacji Cyfrowej, dzięki temu programowi, Ukraina jest 1. krajem na świecie z elektronicznym dowodami osobistymi, 4. w Europie z elektronicznym prawem jazdy i dowodem rejestracyjny. Elektroniczne dowody osobiste można wykorzystywać m.in. w sklepach, na poczcie, w banku, podczas podróży itp.
Wśród nowych usług wprowadzonych w tym miesiącu jest: możliwość elektronicznej rejestracji budowy na małą skalę (m.in. prywatne budynki), rejestracja spółek z o.o., usługi związane z okresem po urodzeniu dziecka. Wprowadzono również możliwość udostępniania elektronicznych dokumentów i sprawdzania ich aktualności przez innego użytkownika.
Od 1 września 2021 na Ukrainie ma istnieć zakaz wymagania od obywatela papierowego dokumentu, jeśli dostępny jest elektroniczny.
Źródło: UP
Katastrofa samolotu pod Charkowem
Techniczne problemy i czynnik ludzki mogły spowodować katastrofę samolotu wojskowego An-26 pod Charkowem.
Ofiarami katastrofy było 26 osób – oficerowie i kursanci Charkowskiego Uniwersytetu Sił Powietrznych Ukrainy. Jedna osoba przeżyła i przebywa w szpitalu.
Prawdopodobną przyczyną był błąd działania czujnika w lewym silniku samolotu. W Radzie Najwyższej powstała specjalna parlamentarna komisja do zbadania przyczyn katastrofy. “Na techniczną niesprawność samolotu nałożył się czynnik ludzki (…) Pojawia się wiele pytań do sposobu organizacji lotów i działania ekipy” – twierdzi wicepremier Ukrainy Oleh Uruski.
Źródło: NV.UA
Fot. UNDP Ukraine